Zagłoba Zagłoba
525
BLOG

Szantażyści(?) górą! "Dama" jednak ruszy w zakazaną podróż...

Zagłoba Zagłoba Polityka Obserwuj notkę 2

Dzieje "Damy z gronostajem" (znanej też jako Dama z łasiczką) w ostatnim 20 leciu doskonale pokazują jaka jest kondycja Polski (jako państwa).

Prywatna fundacja może sobie bowiem nie tylko bezkarnie łamać umowy zawierane z instytucjami państwa, które w dodatku od lat łoży ogromne środki m.in. na jej utrzymanie i udostępnianie jej zbiorów, finansuje remont jej siedziby, ale jeszcze je (te instytucje państwowe) szantażować (bo trudno inaczej niż tym terminem określić postępowanie fundacji wobec Muzeum Narodowego - ich zachowanie w pełni spełnia pojęcie szantażu  jak to określa Wikipedia).

Bo gdy Muzeum Narodowe, odpowiedzialne za opiekę nad tym obrazem, kilka tygodni temu uznało iż ze względów konserwatorskich (dzieło jest nawet w gorszej kondycji niż dawniej sądzono) obraz ten - uważany za najcenniejszy ze znajdujących się w polskich zbiorach - nie powinien już więcej podróżować "po świecie", bo takie podróże mogą zaszkodzić temu cennemu malowidłu, fundacja zadziała w sposób "uczciwy inaczej".

I zamiast zgodnie z umową przywieźć obraz z powrotem z Warszawy do Krakowa, gdzie miał być pokazywany publiczności w Pałacu Biskupa Erazma Ciołka, zatrzymała go w stolicy. A prezes Fundacji  Adam Zamoyski powiedział wtedy, co zdaje się być wypowiedzią raczej bezczelną: "Jeżeli jednak "Dama z gronostajem" nie może podróżować za granicę ze względu na ryzyko pogorszenia stanu obrazu, to nie powinna być także przewożona po dziurawych drogach do Krakowa. W takim razie obraz pozostanie w Warszawie".

I tym szantażem fundacja osiąga swoje cele. Cele dodajmy nie tylko sprzeczne z dobrem tego dzieła (bo taki obraz nie powinien podróżować, gdyż każde jego przemieszczenie pogarsza jego stan), ale i z intencjami osób które tworzyły te zbiory - dzisiejsze Muzem Książąt Czartoryskich.

Dziś bowiem dowiedzieliśmy się, że - wbrew opiniom dalszych konserwatorów którzy przebadali obraz - dzieło to jednak pojedzie w blisko roczną podróż zagraniczną.

Jak donoszą media fundację w tej sprawie wspomógł rząd niemiecki interweniując u polskiego ministra kultury, by wydał zgodę na ten wyjazd. Obraz w ciągu najbliższego roku odwiedzi Madryt, Berlin i Londyn.

Władze uspokajają że zostało podpisane memorandum, iż "Dama" po powrocie z tych wystaw przez 10 lat nie będzie mogła podróżować, ale nawet i to postanowienie nic nie znaczy, bo jest w nim umieszczona furtka, że taka podróż będzie jednak możliwa (z przyczyn uzasadnionych szczególnymi okolicznościami).

A poza tym to przecież swoim postępowaniem Fundacja pokazała, że za nic ma swoje zobowiązania.

 

Zagłoba
O mnie Zagłoba

Od stanu 48486 też:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka